Pytania zaczynające się od słowa „dlaczego” towarzyszą mi odkąd pamiętam.
Dlaczego on/ona mnie nie rozumie?
Dlaczego zachowałam się tak czy inaczej?
Dlaczego znów coś mi nie wyszło ?
Dlaczego nie jestem inna ?
Na studiach zaczęłam interesować się psychologią, by lepiej móc zrozumieć mechanizmy kierujące ludźmi. Pytań zadawałam coraz więcej.
Dlaczego nie wierzę w siebie?
Dlaczego się wstydzę?
Dlaczego wchodzę w relacje z nieodpowiednimi dla siebie ludźmi?
Z każdą przeczytaną książką czy artykułem byłam bliżej odpowiedzi. Gdy wydawało się, że lada chwila poznam w czym tkwi problem, znajdowałam kolejny artykuł, który stanowił coś przeciwnego, podpowiadał jakieś inne rozwiązanie. I znów nie byłam pewna dlaczego jest jak jest? Czy to jakieś przeżycia z dzieciństwa, czy słowa kogoś bliskiego sprawiły, że zachowuję się tak czy inaczej. Wciąż nie wiedziałam dlaczego nie idzie mi tak jak bym chciała, dlaczego nie jestem taka, jaką chciałabym być. Im więcej o tym myślałam, czytałam i im więcej o tym rozmawiałam, również ze specjalistami tym więcej było pytań. Bo nawet gdy udało mi się znaleźć odpowiedź na jedno z „dlaczego ?”, to na jego miejsce pojawiało się kilka kolejnych.
Dlaczego wcześniej na to nie wpadłam?
Dlaczego przez lata tak się zachowywałam?
Dlaczego nie zrobiłam tego czy tamtego ?
Dlaczego, dlaczego ?
I wtedy poszłam na studia z life coachingu, zaczęłam czytać trochę inne książki, interesować się rozwojem osobistym.
Nie, nie będzie to pochwała coachingu jako panaceum na wszystko, choć istotnie uważam, że coaching ma w sobie moc i pomóc może wielu ludziom.
Dziś jednak wpis o moim „dlaczego?”.
W końcu zrozumiałam dlaczego to wszystko.
Wiecie dlaczego?
To nie istotne. Nie ważne dlaczego. Wszystko co nie udało się w przeszłości nie ma znaczenia.
Właściwe pytanie to czego chcę w zamian?
Co zrobić by to zmienić?
Co zrobić by następnym razem zachować się tak jak chcę?
Co zrobić by nie wiązać się z toksycznymi ludźmi?
Co zrobić by pokochać siebie taka jaką jestem?
Ciągłe pytanie „dlaczego?” osłabia nas. Sugeruje, że coś jest z nami nie tak, że nie mamy wpływu na własne życie.
Polecam książkę „ Myślenie pytaniami” Marilee G. Adams. Autor źródła wielu naszych problemów upatruje w zadawaniu sobie nieodpowiednich pytań.
Zamiast : Dlaczego mi nie wyszło ? Zapytaj siebie :
Co zrobić by następnym razem się udało ?
Niby niewielka zmiana, a robi ogromną różnicę.
Przestań rozpamiętywać swoje porażki i w zacznij obmyślaj plan na nowe, lepsze życie.
Nie znaczy to, że nie mamy uczyć się z przeszłości. Jednak ciągłe rozpamiętywanie co poszło nie tak, nie wnosi z reguły niczego dobrego. Podcina jedynie skrzydła.
Wstań, otrzep się i zastanów jak chcesz przeżyć resztę życia.
Zastanów się jak będzie twój następny krok. Co zrobię dzisiaj? Co zrobię jutro?
Przestań pytać „dlaczego?, zacznij pytać „jak?”.
Istnieją oczywiście osoby, które bez zrozumienia swojego „dlaczego” nie posuną się do przodu.
Dla mnie jednak jest to strata czasu.
Mam gdzieś dlaczego?
Od dziś po prostu działam!